Obrońca Tottenhamu ostro o wznowieniu sezonu. „To jakiś pier***ony żart”

Obrońca Tottenhamu krytykuje rząd

Temat wznowienia rozgrywek jest szeroko omawiany nie tylko przez kibiców, ale także przez piłkarzy. Kilku z nich negatywnie wypowiedziało się na temat powrotu na boisko. Do tego grona dołączył obrońca Tottenhamu Danny Rose, który ostro skomentował zluzowanie obostrzeń przez rząd.

Obrońca Tottenhamu krytykuje ustalenia rządu

Wczoraj premier Wielkiej Brytanii oświadczył, że rozgrywki sportowe mogą wrócić do gry już od 1 czerwca. Póki co nadal nie wiemy, kiedy zacznie się nowy sezon Premier League. Dość prawdopodobnym terminem wydaje się jednak 12 czerwiec. Dla defensora aktualnie wypożyczonego do Newcastle, to jednak stanowczo za wcześnie.

– Rząd chce przywrócić do gry Premier League, aby zwiększyć morale narodu. Mnie to nie obchodzi. Dla mnie najważniejsze jest życie i zdrowie ludzi, a nie ich morale. O powrocie futbolu nie powinno się mówić, dopóki liczba zakażonych przypadków nie spadnie gwałtownie. To jakiś pier***ony żart.

29-latek potwierdził już, że w piątek ma przejść testy przed powrotem do gry. Dziś badania wykonują między innymi gracze Wolves.

Boją się także inni

Takie komentarze są już niemalże normą w Premier League. W poprzednim tygodniu swoje wątpliwości do mediów wylał Sergio Aguero, a jeszcze wcześniej obawy wykazywali Glenn Murray, Aaron Cresswell z West Hamu i Matteo Guendouzi.

Rząd dał zielone światło dla wydarzeń sportowych, które odbędą się bez udziału kibiców od 1 czerwca. Mimo to Premier League pozostaje podzielona między kluby, które chcą, aby mecze były rozgrywane u siebie i na wyjeździe, a także na te, które preferują neutralne boiska.

Póki co w Wielkiej Brytanii odnotowano 32 tysięcy zgonów na koronawirusa.

Komentarze

komentarzy