Pep Guardiola niezadowolony z terminarza: Mieli 7 dni, my 10 minut w piątek

Pep-Guardiola

Dość niespodziewanie Manchester City stracił punkty w domowej rywalizacji z Southampton, remisując 0:0. Pep Guardiola tuż po meczu nie miał wątpliwości, iż wpływ na słabą postawę „The Citizens” miał napięty terminarz.

W środku tygodnia mistrz Anglii rywalizował na własnym obiekcie z RB Lipsk. Podopieczni Pepa Guardioli wygrali aż 6:3. Trzy dni później ekipa z Etihad Stadium podejmowała u siebie Southampton. W szeregach „The Citizens” zobaczyliśmy naturalnie kilka zmian.

Guardiola niezadowolony z terminarza

Ostatecznie starcie z ekipą „Świętych” zakończyło się bezbramkowym remisem. Tuż po spotkaniu na temat postawy swojej drużyny wypowiedział się Pep Guardiola. Hiszpański szkoleniowiec dość jasno zasugerował, iż wpływ na niekorzystny rezultat miał mecz w Lidze Mistrzów – Nie wygraliśmy tego spotkania nie z powodu, że nie mamy środkowego napastnika. Nie posłaliśmy odpowiednich piłek do graczy z przodu. Oddaliśmy jeden strzał na bramkę, ale cztery/pięć uderzeń zostało zablokowanych. Oni mieli siedem dni na przygotowanie. My mieliśmy wczoraj dziesięć minut. 

Nie są to najlepsze dni Pepa Guardioli w kontekście występów w mediach. Po spotkaniu z RB Lipsk szkoleniowiec „The Citizens” dał do zrozumienia, że nie jest zadowolony z frekwencji na trybunach. Ta wypowiedź nie spodobała się wielu kibicom Manchesteru City.

ZGARNIJ 70 ZŁ ZA KAŻDEGO GOLA MESSIEGO Z LYONEM