Już w najbliższy weekend poznamy ostatnie rozstrzygnięcia na trzecioligowym froncie. W dwóch grupach trwa rywalizacja o awans, ale w niemal każdej jeszcze kluby bronią się przed spadkiem do rozgrywek wojewódzkich. Zapraszamy na ostatni przed wakacyjną przerwą Program Meczowy z BETFANEM.
Najciekawiej jest w pierwszej oraz drugiej grupie III ligi. Tam o awans walczą po dwa zespoły. Cały kwartet chciałby dołączyć do Zagłębia II Lubin oraz Siarki Tarnobrzeg, które zagwarantowały sobie grę w II lidze w kolejnym sezonie. W jednym przypadku o awans walczą Polonia Warszawa i Legionovia, a w drugim Olimpia Grudziądz oraz Kotwica Kołobrzeg. Wiadomo jednak, że zwycięzca grupy bierze wszystko, wicemistrz zostaje z niczym, czytaj: znowu musi się bić o awans.
Przypieczętować awans
Olimpia Grudziądz stoi na pole position w kierunku powrotu do II ligi. Udany sezon, w którym grudziądzanie awansowali do półfinału Pucharu Polski, może zostać zwieńczony wypełnieniem celu głównego. Tym oczywiście był powrót na szczebel centralny. W ostatnich dwóch latach Olimpia spadała rok po roku o dwie klasy rozgrywkowe. Teraz jednak tendencja może się odwrócić. Sytuacja jest dla nich niezwykle prosta.
Do awansu biało-zieloni potrzebują remisu. Czeka ich jednak podróż do Szczecina na mecz ze Świtem Skolwin. Gospodarze to siódmy zespół w tabeli, który przy dobrych wiatrach mógłby nawet wskoczyć do TOP5. Co ciekawe jednak wiele się mówi o tym, że gospodarze mogą zagrać o… premie ze strony Kotwicy Kołobrzeg. Wicelider drugiej grupy trzeciej ligi potrzebuje zwycięstwa szczecinian do załatwienia sprawy awansu. Być może to zmotywuje Świt właśnie do zagrania o pełną pulę. Forma? W kratkę. Niedawno ograli 5:1 Kluczevie i 6:1 Zawisze Bydgoszcz, by potem przegrać dwa mecze, w tym z… broniącą się przed spadkiem Jarotą Jarocin.
Olimpia ma jednak spory atut w postaci obrony na wyjazdach. Grudziądzanie już zdobyli więcej punktów poza domem – 39:38 na korzyść delegacji. Na uwagę jednak zwraca fakt, że w gościach stracili zaledwie 6 goli! 10 czystych kont i tylko pięć meczów, w których tracili bramki. Ta sztuka udała się Sokołowi Kleczew, KP Starogard, Bałtykowi Gdynia i Jarocie Jarocin, które trafiły po razie. Tylko Pogoń II Szczecin zdobyła dwie bramki i jako jedyna pokonała Olimpię u siebie. Warto wziąć to pod uwagę, dlatego typujemy zwycięstwo gości bez straty gola po wysokim, jak na lidera, kursie.
Typ: Olimpia wygra do 0 @ 2,40 BETFAN
Podtrzymać nadzieje
Również w sobotę o 17:00 rozpocznie swój mecz Kotwica Kołobrzeg. Jako się rzekło, wicelider tej grupy również zagra o awans. Trudno sobie wyobrazić, by mieli wyprzedzić Olimpię, ale na pewno nie mogą odpuścić meczu w Gniewinie. Jadą do miejscowości, w której Hiszpanie mieli swoją bazę podczas Euro 2012, a zatem na jakość miejscowego boiska nie powinni narzekać. Rywal także już „na wakacjach”, bowiem Stolem zajmuje 11. miejsce i od kilku kolejek jest pewny utrzymania w III lidze.
Kotwica zechce zatem wykorzystać swoją strzelecką dyspozycje poza domem. 38 goli w szesnastu meczach to daje średnią na poziomie niemal 2,4 bramek na spotkanie. Aż jedenastokrotnie Kotwica strzelała przynajmniej dwa gole w wyjazdowych spotkaniach. Warto dodać, że ta sztuka nie udała im się ledwie pięć razy, chociaż w dwóch z tych przypadków nie mieli czego żałować. Mowa bowiem o wygranych w Toruniu czy Grudziądzu(!) w stosunku 1:0.
Ekipa znad morza też może się pochwalić w swoich szeregach kilkoma ciekawymi nazwiskami. Mowa przede wszystkim o Grzegorzu Goncerzu w ataku. Wiele lat spędzonych w GKS-ie Katowice, niedawno odszedł ze Stali Rzeszów, ale to cały czas klasowy piłkarz, jak na ten poziom. W obecnych rozgrywkach już 13 goli. Warto dodać, że pierwszym trenerem jest Dietmar Brehmer, który wcześniej pracował przecież w pierwszoligowej Odrze Opole, z której odchodził w kontrowersyjnych okolicznościach, po kłótni z piłkarzami.
Typ: Kotwica powyżej 1,5 bramki @ 1,45 BETFAN
Polonia wróci na szczebel centralny?
Polonia Warszawa w ostatnich latach przeżywała bardzo trudne chwilę. Upadek klubu, chwilowa nieobecność na piłkarskiej mapie Polski, a od wielu lat obecność w III lidze. To zdecydowanie za mało, jak na drugi klub stolicy. Wydaje się jednak, że autostrada do awansu została wybudowana. Trzeba tylko przeciąć wstęgę i ruszyć w kierunku poziomu centralnego.
Przed tygodniem Czarne Koszule pokonały w bezpośrednim meczu Legionovie 3:2 przy Konwiktorskiej. To było kapitalne spotkanie, pod wieloma względami. Najpierw prowadzili goście z Legionowa, potem dwa gole strzelił Krzysztof Koton i było 2:1. Znowu wyrównał, ówczesny lider, aż w 90. minucie Marcin Pieńkowski dał gola na wagę wygranej. Stadion przy Konwiktorskiej oszalał ze szczęścia. Według oficjalnych danych na trybunach było aż pięć tysięcy widzów. Ostatni raz tylu fanów KSP oglądało mecze Ekstraklasy, a teraz znowu pokazali, ile osób obchodzi los drugiego klubu Warszawy.
Polonia w ostatniej kolejce musi wygrać. Jeśli to zrobi, zostaje na pierwszym miejscu, bez patrzenia się na mecz w Legionowie. Warto dodać, że lider jedzie do… czerwonej latarni ligi. Wissa Szczuczyn dawno temu spadła już do IV ligi. Warto jednak dodać, że ostatnia drużyna rozgrywek przed tygodniem wygrała na wyjeździe z Unią Skierniewice. Co ciekawe to był ich pierwszy triumf od 9 kwietnia. Wtedy pokonali KS Kutno, a po tym trafili serie 10 meczów bez porażki, w których zdobyli ledwie punkt po remisie z Pilicą Białobrzegi w domu. Wydaje się wobec tego, że Polonia nie ma prawa zepsuć takiej szansy i bez kłopotów wygra, bez straty gola, by nie robić sobie niepotrzebnych kłopotów.
Typ: Polonia wygra do 0 @ 1,80 BETFAN
Mocny finisz po utrzymanie
Tydzień temu pisaliśmy o coraz lepszej formie zespołu GKS Wikielec. Kilka tygodni temu mogło się wydawać, że z hukiem spadną do IV ligi. Tymczasem niczym kolarze rozpoczęli długi finisz. Niełatwo będzie o pozytywne rozstrzygnięcie końcowe. Jednak trzeba pochwalić upór z jakim walczą o swoje. W dziewięciu ostatnich meczach zanotowali bilans 6-2-1. Jedynie Legionovia okazała się od nich lepsza. Teraz seria czterech kolejnych zwycięstw, w tym pokonana Polonia Warszawa czy Błonianka Błonie na wyjeździe! Wyniki robią wrażenie, ale nadal może się okazać, że ich wysiłek pójdzie na marne.
Przed nimi ostatnia kolejka i domowy mecz z Jagiellonią II Białystok. Termin meczu sprawia, że mogą być spokojny o ewentualne „posiłki” z pierwszej drużyny Jagi. Tego raczej nie zobaczymy, skoro piłkarze dopiero rozpoczęli przygotowania. GKS Wikielec musi pokonać grającą o pietruszkę Jagę, ale to nie wszystko. Do szczęścia potrzebują jeszcze potknięcia KS-u Kutno oraz Pilicy Białobrzegi. Ekipa z woj. łódzkiego przed tygodniem ograła Pilicę, dzięki czemu udało im się uciec ze strefy spadkowej, zamieniając się miejscami. Teraz mają przed sobą wyjazd do Giżycka. Nie jadą jednak nad jezioro, mimo że ich rywalem będzie klub o nazwie Mamry, ale po trzy punkty i utrzymanie w lidze.
Sprawa zatem jest jasna. GKS Wikielec u siebie gra o pełną pulę. Patrząc na ich ostatnie mecze, raczej nie powinni mieć kłopotów z ograniem rezerw Jagiellonii. Jednocześnie jednak będą sprawdzać wynik meczu w Giżycku oraz Białobrzegach. Pilicę czeka domowy mecz Lechią Tomaszów Mazowiecki, która także nie ma o co grać. Krótko mówiąc utrzymanie GKS-u leży w ich rękach, tylko w 1/3. Za pozostałe sznurki będą pociągać ich bezpośredni rywale oraz przeciwnicy w ostatniej rundzie spotkań.
Typ: GKS Wikielec powyżej 1,5 bramki @ 1,50 BETFAN