Cristiano Ronaldo, wzór pracowitości i przeciwieństwo skromności. Po odebraniu piątej Złotej Piłki stwierdził m.in., że uważa się za najlepszego w historii, a jego wyznania wiele osób wręcz przyprawiły o mdłości. Minęły raptem trzy tygodnie, a sytuacja ma się trochę inaczej.
Wszystko za sprawą weekendowego El Clasico, które „Królewscy” przegrali w złym stylu, całkowicie dając się zdominować w drugiej odsłonie meczu. Znany z niesamowitych ambicji Ronaldo nie wytrzymał takiego ciosu.
Smutek, złość, poczucie bezsilności, przygnębienie… Podobnych odczuć po tak dotkliwej porażce musiało być wiele. Kiedy po zejściu do szatni przybici zawodnicy zajęli swoje miejsca, Ronaldo miał powiedzieć, że zamierza oddać Złotą Piłkę, ponieważ na nią nie zasługuje. Koledzy od razu temu zaprzeczyli, odradzając pomysł.
Spędzając święta z rodziną, mając dużo czasu do spokojnego zastanowienia, Portugalczyk został przy swojej decyzji. Skontaktował się nawet z przedstawicielami FFF, by powiadomić ich o woli oddania nagrody do France Football:
– Myliłem się, mówiąc, że jestem najlepszym piłkarzem w historii. To Messi nim jest. Chcę oddać piłkę, nie zasługuję na nią – przekazał Cristiano Ronaldo.
Zaskoczeni? – My również. W tym momencie, kiedy serce zwolniło, a na twarzy większości z was widnieje zdziwienie połączone z szokiem, warto spojrzeć w kalendarz. 28 grudnia – niby nic szczególnego. Dla Polaka owszem, a nawet wszystkich poza krajami hiszpańskojęzycznymi – właśnie w nich obchodzony jest dziś… Dzień Świętych Niewiniątek, czyli odpowiednik naszego prima aprilis. Wszyscy fani Portugalczyka mogą zatem odetchnąć z ulgą, Ronaldo dalej uważa się za najlepszego, a przedstawiony scenariusz to tylko żart „Mundo Deportivo”.
Historia pokazuje jednak, że niektóre żarty się sprawdzają, a Polakom najbliższa powinna być historia sprzed trzech lat. 28 grudnia 2014 roku będący wtedy w szczytowej formie Krychowiak zamieścił takie oto wpisy:
Doszedlem do porozumienia z angielskim klubem jednak ze swojego doswiadczenia wiem ze zmienie dopiero klub 1/2
— Grzegorz Krychowiak (@GrzegKrychowiak) December 28, 2014
jak obie strony zloza podpis na umowie dlatego poinformuje o detalach pozniej. 2/2
— Grzegorz Krychowiak (@GrzegKrychowiak) December 28, 2014
Jak widać, reprezentant Polski dotrzymał słowa, wtedy chyba jednak miał na myśli nieco inny zespół niż West Bromwich Albion i inną rolę w drużynie… W każdej plotce jest ziarno prawdy, ale co do Ronaldo możemy być spokojni – ten facet już raczej zawsze będzie przedstawiał się jako ten najlepszy.