Superdrużyna miesiąca: listopad

Powoli zbliżamy się do końca roku. Mamy ostatni dzień listopada, więc nadszedł czas, by ponownie razem z legalnym bukmacherem Superbet stworzyć drużynę złożoną z polskich zawodników występujących za granicą. Czy w zespole znajdą się piłkarze, którzy byli także w ekipie ubiegłego miesiąca?

W październiku nie brakowało niespodzianek. W ataku znalazł się bowiem Dariusz Formella – gracz Sacramento Republic. Miejsce w zespole wywalczył sobie także Marcin Kamiński z Schalke 04. Całą drużynę można zobaczyć pod tym linkiem.

Bramka: Łukasz Skorupski (Bologna)

Mamy zmianę między słupkami. We wrześniu był Fabiański, październik należał do Szczęsnego, a listopad to czas Łukasza Skorupskiego. Golkiper Bologny rozegrał świetny mecz w starciu z Spezią, zachowując czyste konto i otrzymując notę 8.3 (najlepszą ze wszystkich piłkarzy na boisku) od SofaScore.

Reprezentant Polski pokazał się również z dobrej strony w meczach z Cagliari (czyste konto) oraz Venezią. W drugim spotkaniu co prawda stracił bramkę, ale zanotował pięć interwencji.

Obrona:

Bartosz Bereszyński (UC Sampdoria)

Do Superdrużyny wraca Bartosz Bereszyński, który rozegrał bardzo przyzwoite spotkanie z Veroną, a także poprawne mecze z Salernitaną i Bologną. Na szczególną uwagę zasługuje mecz z pierwszym wymienionym zespołem. Bereszyński podczas spotkania z Veroną zanotował 1 wybicie, 1 zablokowany strzał, 2 przechwyty, 2 wślizgi, a także wygrał 5 z 9 stoczonych pojedynków.

Paweł Dawidowicz (Hellas Verona)

Miejsce w Superdrużynie zachowuje Paweł Dawidowicz, który co prawda zaliczył przeciętny występ w spotkaniu z Sampdorią, ale w dwóch poprzednich meczach zaprezentował się z bardzo przyzwoitej strony. W rywalizacji z Napoli, Dawidowicz zaliczył 1 wybicie, 1 zablokowany strzał i 3 wślizgi, a także wygrał 3 z 4 stoczonych pojedynków.

Mecz z Empoli to z kolei aż 8 wybić, 1 przechwyt, 2 wślizgi i 8 wygranych pojedynków z 9 stoczonych. Reprezentant Polski stał się ważnym ogniwem zespołu i jego obecność w wyjściowej jedenastce jest już raczej niepodważalna.

Robert Gumny (FC Augsburg)

Wybór trzeciego defensora nie był łatwy. Kamil Glik zaliczył katastrofalny mecz z Frosinone. Jan Bednarek został zmieniony po pierwszej połowie starcia z Liverpoolem, co wiele mówi o postawie reprezentanta Polski, który mógł nawet obejrzeć czerwony kartonik za faul na Sadio Mane. Kamiński również nie błyszczał na murawie, a jego Schalke w trzech meczach straciło aż siedem goli. Nie zapominamy oczywiście o Heliku, ale tu mowa o ośmiu golach straconych w czterech ostatnich meczach.

Tym samym wybór nieoczywisty i nie do końca zgodny z pozycją, choć Gumnemu zdarzało się grać bliżej środka niż na prawej stronie. Wyróżniamy 23-latka przede wszystkim ze względu na regularną grę w Augsburgu, a także udział w wielkim sukcesie, jakim był triumf 2:1 w meczu z mistrzem Niemiec. W starciu z Bayernem, Robert Gumny wykonał aż 7 wybić, 4 wślizgi, a także wygrał 10 z 13 stoczonych pojedynków. Na niekorzyść działa udział przy straconej bramce, ale w ogólnym rozrachunku był to pozytywny występ.

Pomoc:

Matty Cash (Aston Villa)

Pod koniec października Matty Cash otrzymał polskie obywatelstwo. Już w listopadzie defensor Aston Villi ląduje w naszej drużynie. Gracz klubu z Birmingham zaprezentował się z dobrej strony podczas meczu z Southampton, wygrywając aż 14 z 17 stoczonych pojedynków, a także wykonując aż 5 przechwytów i 5 wślizgów.

Pozytywne spotkanie Cash zanotował również w rywalizacji z Crystal Palace. Mowa o 6 wybiciach, 7 wygranych starciach z 12 stoczonych, a także 3 długich celnych piłkach na 5 prób. Cash wystąpił także w wygranym 2:0 meczu z Brighton.

Sebastian Szymański (Dynamo Moskwa)

Na murawach rosyjskiej ekstraklasy błyszczy Sebastian Szymański. Polak rozegrał genialny mecz w rywalizacji z Arsienał Tuła, zdobywając bramkę, a także notując asystę. 22-latek powtórzył ten wyczyn w starciu z Kazaniem i został nawet najlepszym zawodnikiem spotkania.

Poza tymi dwoma świetnymi występami, Szymański zagrał także w wygranym 1:0 starciu z Krasnodarem, w którym posłał 2 kluczowe piłki oraz wygrał 7 z 14 stoczonych pojedynków.

Piotr Zieliński (SSC Napoli)

Wysoką formę utrzymuje Piotr Zieliński. Piłkarz Napoli trafił do siatki w dwóch prestiżowych spotkaniach. Mowa o meczach z Interem oraz Napoli. Według serwisu SofaScore, Zieliński był najlepszym graczem Napoli w rywalizacji z mediolańską ekipą. Z kolei w potyczce z Lazio wyprzedzili go tylko Dries Mertens – autor dwóch bramek i Fabian Ruiz.

Swoją dobrą dyspozycję Piotr Zieliński udowodnił również w przegranym 1:2 meczu ze Spartakiem Moskwa. Co prawda reprezentant Polski nie wpisał się na listę strzelców i nie zanotował asysty, ale zaliczył aż 103 kontakty z piłką, wykonał 2 kluczowe podania, posłał celny strzał i wygrał wszystkie pięć stoczonych pojedynków.

Mateusz Bogusz (UD Ibiza)

Dość niespodziewana propozycja. Mateusz Bogusz od początku sezonu dobrze radzi sobie na zapleczu hiszpańskiej ekstraklasy. Na początku grudnia młody polski zawodnik zaliczył świetny występ w rywalizacji z Alcorcon, notując dwie asysty w wygranym 2:0 spotkaniu. Bogusz był bliski szczęścia w rywalizacji z Teneryfą, ale piłka po uderzeniu Polaka trafiła w obramowanie bramki.

Przemysław Frankowski (Lens)

Linię pomocy zamyka już pewny punkt Superdrużyny – Przemysław Frankowski. Piłkarz Lens trafił do siatki w wygranej 4:0 rywalizacji z Troyes, a także zanotował asystę w zremisowanym 2:2 meczu z Angers. Nieco gorzej Polak wypadł w przegranym 0:4 starciu z Brestem, ale konkurencja na tej pozycji jest na tyle mała, że jeden słabszy występ nie wpływa na obecność Frankowskiego w naszym zespole.

Wyróżnienie: Szymon Żurkowski (Empoli): 24-latek zanotował świetne wejście z ławki w meczu z Genoą, zdobywając bramkę, a także zaliczając asystę. Wpływ na nieobecność Polaka w Superdrużynie ma cały mecz spędzony na ławce w rywalizacji z Veroną, a także zejście z boiska w pierwszej połowie starcia z Fiorentiną. Tutaj zadecydowała kontuzja.

Atak:

Robert Lewandowski (Bayern Monachium)

Formalność. Robert Lewandowski w genialnym stylu rozpoczął listopad, notując 3 gole i 1 asystę w rywalizacji z Benfiką. Następnie snajper „Bawarczyków” zdobył bramkę w rywalizacji z Freiburgiem oraz starciu z Augsburgiem. 33-latek dorzucił także trafienie w rewanżowym spotkaniu z Dynamo Kijów.

Kapitan naszej kadry jest oczywiście liderem strzelców w Bundeslidze, a także ma tyle samo goli co lider strzelców Ligi Mistrzów – Sebastien Haller, który zanotował jednak o jedną asystę więcej.

Jakub Świerczok (Nagoya)

Partnerem Roberta Lewandowskiego w ataku jest tym razem Jakub Świerczok, który strzelił gola w starciu z Kashiwą, a także zanotował dublet w wygranym 3:1 meczu z G-Osaką. W bardzo dobrym stylu 28-latek wkroczył do japońskiej ligi. Mowa o 7 bramkach w 14 meczach.

Komentarze

komentarzy