Superdrużyna miesiąca: świąteczne wydanie

Z czołowych europejskich lig tylko Premier League rezygnuje z przerwy na czas świąt. W związku z tym, możemy już podsumować ten miesiąc w specjalnym nastroju. Kto z grona polskich piłkarzy występujących w zagranicznych ligach wyróżnił się w grudniu? Jaką tym razem wybraliśmy jedenastkę? Sprawdźcie sami!

W listopadzie nie zabrakło kilku oczywistych wyborów, jak chociażby Robert Lewandowski czy Piotr Zieliński. Całą drużynę można zobaczyć pod tym linkiem.

Superdrużyna miesiąca: listopad

Bramka: Łukasz Skorupski (Bologna)

Ponownie między słupkami naszej bramki staje Łukasz Skorupski. Zdajemy sobie sprawę, iż 30-latek zaliczył przeciętny mecz w rywalizacji z Fiorentiną, a Bologna w grudniu straciła sporo bramek. Nie można jednak przejść obojętnie obok występu Skorupskiego w meczu z Romą, Sassuolo czy w spotkaniu z Torino.

W kontekście tego pierwszego pojedynku, Łukasz Skorupski zaliczył aż sześć interwencji, przy czym trzy z nich miały miejsce po uderzeniach z pola karnego. Polak zachował czyste konto w starciu z ekipą Jose Mourinho. W potyczce z Torino, Łukasz Skorupski dwoił się i troił, by pomóc swojej drużynie, notując siedem interwencji. Ostatecznie Bologna przegrała 1:2. W spotkaniu z Juventusem, reprezentant Polski również miał sporo pracy, co potwierdza liczba pięciu interwencji.

Na koniec roku Łukasz Skorupski zachował czyste konto w rywalizacji z Sassuolo, notując pięć interwencji.

Obrona:

Matty Cash (Aston Villa)

Świeżo upieczony reprezentant Polski zaliczył bardzo dobry występ w rywalizacji z Leicester. Statystyki mówią same za siebie. Trzy wybicia, jeden zablokowany strzał, pięć przechwytów, dziewięć wślizgów oraz dziewięć wygranych pojedynków. Cash dodatkowo wykonał celny strzał, a także posłał dwa kluczowe podania.

Prawy defensor zaliczył również solidny występ w meczu z Norwich, w którym Aston Villa zachowała czyste konto. Nieco gorzej 24-latek wypadł w meczach z Liverpoolem oraz Manchesterem City, ale w obu przypadkach mówimy o starciach z czołowymi klubami w Premier League.

Michał Helik (Barnsley)

Pewniakiem do środka obrony w tym miesiącu jest Michał Helik, który błyszczał na murawie podczas starcia z WBA, notując m.in. poniższą interwencję.

W trakcie wspominanego spotkania, Michał Helik zaliczył aż dziewięć wybić, trzy przechwyty, trzy wślizgi, a także wygrał osiem pojedynków. Na wyróżnienie zasługuje również mecz z Huddersfield, w którym Helik zanotował asystę, zaliczył siedem wybić oraz dwa przechwyty, a także wygrał cztery pojedynki.

Jan Bednarek (Southampton F.C)

Nie będziemy nic ukrywać. Wybór partnera dla Helika nie był łatwy. Dawidowicz nabawił się kontuzji, dlatego w grudniu rozegrał jeden mecz i mowa o słabszym występie w starciu z Venezią. W Serie B nie błyszczy Kamil Glik. Tym samym wybór padł na Jana Bednarka. Warto przede wszystkim zwrócić uwagę na występ reprezentanta Polski w spotkaniu z Leicester.

Bednarek trafił do siatki już w 3. minucie rywalizacji. Ostatecznie ekipa Soton zremisowała 2:2. Poza golem, Bednarek zaliczył siedem wybić, dwa przechwyty, zablokował jeden strzał i wygrał dwa pojedynki. W przegranym 0:3 starciu z Arsenalem, Jan Bednarek wykonał sześć wybić, dwa przechwyty, a także wygrał sześć z ośmiu stoczonych pojedynków.

Arkadiusz Reca (Spezia)

Formację obronną zamyka Arkadiusz Reca, który wrócił na dobre do regularnej gry. Polak zaliczył asystę w zremisowanym 2:2 meczu z Sassuolo. 26-latek zaprezentował się również z dobrej strony podczas starcia z Empoli, wykonując dwa kluczowe podania, wygrywając cztery pojedynki, a także notując dwa przechwyty i dwa wślizgi.

Pomoc:

Przemysław Płacheta (Norwich)

Przechodzimy do linii pomocy. Tutaj chcielibyśmy wyróżnić Przemysława Płachetę. Być może dla 23-latka był to przełomowy miesiąc w kontekście swojej przygody w Norwich. Reprezentant Polski znalazł się bowiem w wyjściowym składzie na pojedynek z Manchesterem United.

Płacheta zaprezentował się z całkiem dobrej strony, wykonując m.in. strzał celny. Kibice z pewnością zapamiętają sytuację, w której 23-latek bez większych problemów ograł Maguire’a i stanął przed szansą, by pokonać Davida de Geę. Postawę naszego reprezentanta docenił szkoleniowiec Norwich, który wystawił Płachetę na mecz z Aston Villą. Tutaj również możemy mówić o pozytywnym występie. Płacheta zaliczył kluczowe podanie, wygrał aż siedem pojedynków i wykonał  cztery udane dryblingi na pięć prób.

Piotr Zieliński (Napoli)

Obecność tego pana nie powinna być żadnym zaskoczeniem. Zieliński jest w bardzo dobrej dyspozycji. Tylko w grudniu, 27-latek zaliczył dwie asysty w pojedynku z Sassuolo, trafił do siatki w meczu z Atalantą, a także posłał ostatnie podanie w starciu z Milanem, które zadecydowało o wygranej Napoli.

Po meczu z Empoli, w którym Piotr Zieliński musiał zejść z boiska już w pierwszej połowie, mogliśmy obawiać się, że reprezentant Polski nie zagra już w tym roku. Problemy zdrowotne Zielińskiego okazały się niegroźne, więc nasz przedstawiciel mógł wystąpić w prestiżowym starciu z Milanem.

Zieliński zagrał również w przegranym 0:1 meczu ze Spezią, notując pięć kluczowych podań czy celny strzał.

Szymon Żurkowski (Empoli)

Już w listopadowym wyborze drużyny Szymon Żurkowski otrzymał od nas wyróżnienie. Piłkarz Empoli utrzymuje dobrą dyspozycję. Na szczególną uwagę zasługują występy w starciach z Udinese oraz Spezią. W kontekście tego pierwszego meczu mowa o dziewięciu wygranych pojedynkach, jednym celnym strzale, a także dwóch celnych długich piłkach (przy dwóch próbach).

Z kolei w starciu ze Spezią, Szymon Żurkowski wykonał dwa kluczowe podania, jeden celny oraz jeden niecelny strzał, a także wygrał aż dziesięć pojedynków z piętnastu stoczonych.

Jakub Moder (Brighton)

W linii pomocy umieszczamy jeszcze Jakuba Modera, który miał udział przy bramce na 1:1 w starciu z Southampton. Gracz Brighton przez cały miesiąc prezentował równą, przyzwoitą formę. W kontekście potyczki z West Hamem mowa o jednym kluczowym podaniu, jednym celnym strzale, a także sześciu wygranych pojedynkach.

W rywalizacji z Southampton, poza asystą, Moder wykonał również dwa strzały, które zostały zablokowane, a także wygrał dwa z dwóch stoczonych pojedynków. Reprezentant Polski zameldował się na murawie w końcówce spotkania.

Atak:

Robert Lewandowski (Bayern Monachium)

Formalność. Robert Lewandowski zakończył rok w dobrym stylu, zdobywając łącznie pięć bramek w czterech ligowych meczach, a także notując efektywną asystę w rywalizacji z Barceloną. Kapitan naszej kadry z łatwością poradził sobie z Pique, a następnie posłał dokładne dośrodkowanie, do którego doszedł Muller.

W kontekście klasyfikacji króla strzelców Bundesligi, Robert Lewandowski jest na pierwszym miejscu i ma trzy gole więcej niż snajper Bayeru – Patrik Schik.

Arkadiusz Milik (Marsylia)

Mieliśmy pewien dylemat w kontekście wyboru formacji. Rozważaliśmy bowiem opcję ustawienia z jednym snajperem (Lewandowskim) i pięcioma pomocnikami. Ostatecznie postanowiliśmy wyróżnić Arkadiusza Milika. Zdajemy sobie sprawę, że Snajper Marsylii podreperował swoje statystyki w pucharowym starciu z Cannet Rocheville. Warto jednak dodać, iż 27-latek strzelił decydującego gola w spotkaniu z Lokomotiwem Moskwa.

Milik kończy miesiąc z czteroma trafieniami. Szkoda, że nie udało się poprawić wyników w Ligue 1.