Złote Usta Tygodnia #19: Głośny wywiad Błaszczykowskiego

Sezon 2020/2021 PKO BP Ekstraklasy zakończony. Już wcześniej poznaliśmy mistrza kraju. W ostatniej kolejce odkryliśmy karty w kontekście europejskich pucharów oraz  spadkowicza. W Europa Conference League powalczy Śląsk Wrocław. Z ligą żegna się natomiast Podbeskidzie Bielsko-Biała. My najpierw skupimy się na Wiśle Kraków, a dokładniej na Jakubie Błaszczykowskim. Wywiad zawodnika „Białej Gwiazdy” wzbudził ogromne zainteresowanie.

Wszystko zaczęło się od wyraźnego gestu, jaki zaprezentował Jakub Błaszczykowski w meczu z Lechem Poznań. Całą sytuację opisywaliśmy w poprzedniej odsłonie naszego cyklu. Nic dziwnego, że tuż po meczu z Piastem Gliwice, Błaszczykowski otrzymał wiele pytań w kontekście sytuacji w Wiśle Kraków, a także relacji z Peterem Hyballą.

Błaszczykowski miał odnieść się do słów Zbigniewa Bońka, tymczasem gracz „Białej Gwiazdy” od razu przypomniał słynne osiem sekund w wykonaniu Roberta Lewandowskiego. Mowa oczywiście o sytuacji po jednym ze spotkań reprezentacji Polski, kiedy kapitan naszej kadry dał do zrozumienia, iż praca Jerzego Brzęczka nie jest dobra.

Głośnych słów w wywiadzie nie brakowało. Jakub Błaszczykowski skomentował także słowa prezesa PZPN w kontekście jego dyspozycji. Piłkarz Wisły stwierdził, że skoro prezentuje słaby poziom, a i tak gra, to wiele mówi o naszej ekstraklasie. Na sam koniec Jakub Błaszczykowski stwierdził, że Zbigniew Boniek od dłuższego czasu stara się kończyć jego karierę, jednakże to on sam podejmie decyzję.

Buona Sera na ulicach Warszawy

Utwór Mauro – Buona Sera Ciao Ciao na dobre wpisał się do kanonu polskiej piłki. Piosenka kojarzona jest przede wszystkim z Legią Warszawa. Wspomniana muzyka leciała już na stadionie „Legionistów” tuż przed meczem z Podbeskidziem.

Jak się okazało, utwór towarzyszył piłkarzom także w trakcie świętowania po ulicach miasta.

Pudło sezonu?

O europejskie puchary walczyła wczoraj Lechia. Zespół z Gdańska ostatecznie przegrał z Jagiellonią Białystok 1:2 i tym samym zakończył sezon na siódmym miejscu. Być może wynik tej rywalizacji byłby zupełnie inny, gdyby świetną okazję wykorzystał Zarko Udovicic.

Gracz Lechii nie zdołał umieścić piłki w siatce z bardzo bliskiej odległości. Pudło sezonu? Na pewno poważny kandydat.

Piękne bramki

Była absurdalna sytuacja, ale nie zabrakło także pięknych goli. Fantastyczną bramkę na wagę gry w europejskich pucharach strzelił Krzysztof Mączyński.

Fenomenalnego gola strzelili także piłkarze Warty Poznań. Genialną asystą popisał się Łukasz Trałka, który posłał wyjątkową piłkę do Makany Baku, a ten pewnym uderzeniem pokonał bramkarza rywali.

Wymowne zdjęcie

Z nieba do piekła. Tak w skrócie można opisać sezonu w wykonaniu Lecha. Na początku kampanii poznański klub zakwalifikował się do fazy grupowej Ligi Europy, co niewątpliwie było ogromnym sukcesem. Z tygodnia na tydzień postawa „Kolejorza” była coraz gorsza i przekładała się na wyniki w lidze. Ostatecznie Lech zakończył sezon na jedenastym miejscu.

Wielu kibiców jest rozczarowanych postawą zespołu. Wymowne ujęcie pojawiło się podczas ostatniego spotkania Lecha z Górnikiem. Komentarz raczej zbędny.

Zamknąć portal?

W związku z decyzją Wisły Kraków w sprawie zakończenia współpracy z Hyballą na kolejkę przed końcem sezonu, pojawiło się wiele prześmiewczych tekstów czy obrazków.

Jeden z nich opublikował portal Sport w Małopolsce. To najwidoczniej nie spodobało się Jarosławowi Królewskiemu.

Teraz pytanie, czy Jarosław Królewski pisał to na serio, czy jednak poszedł do tego z odrobiną humoru. Jeśli prawdziwa jest ta pierwsza opcja, no to cóż, trochę to kiepskie.

 

Komentarze

komentarzy