Prezes La Liga, Javier Tebas, podał informację, kiedy odbędzie się najbliższe El Clasico. Małe kontrowersje budzi przede wszystkim godzina nadchodzącego meczu.
Pierwotnie największe derby Europy miały się odbyć 20 grudnia. Wtedy jednak Real Madryt będzie przebywać na klubowych mistrzostwach świata, dlatego spotkanie musiało zostać przełożone. Nowa data jest już jednak znana. W programie „El Transistor” hiszpańskiej telewizji Onda Cero Javier Tebas poinformował, kiedy odbędzie się pierwsze w tym sezonie ligowe El Clasico.
Mecz odbędzie się 23 grudnia na Santiago Bernabeu. Kontrowersji nie budzi jednak fakt, iż mecz jest rozgrywany dzień przed Wigilią Bożego Narodzenia (kilku piłkarzy ekstraklasy pewnie zaprotestowałoby, dlaczego mają grać dzień przed świętami…). El Clasico zostanie rozegrane o dość nietypowej godzinie. Mecz odbędzie się o 13.
W zeszłym tygodniu pisaliśmy o tym, że La Liga chce bardziej otworzyć się na świat. Możliwe, że w przyszłym sezonie kilka meczów ligi hiszpańskiej zostanie rozegranych poza Hiszpanią. W ten sposób władze ligi chciałyby zwiększyć popularność rozgrywek m.in. w USA i Chinach. Co za tym idzie, wzrósłby potencjał marketingowy ligi. Mecz towarzyskiego turnieju International Champions Cup pomiędzy Barceloną a Realem Madryt, który odbył się w Miami, wzbudził bowiem ogromne zainteresowanie.
Dlatego La Liga w obecnym sezonie, chociaż zespoły nie grają jeszcze na innych kontynentach, zdecydowała się przyciągnąć więcej kibiców ze Wschodu i Zachodu. El Clasico o 13 może przyciągnąć widzów choćby z Chin, gdzie będą wówczas godziny wieczorne. Dla europejskich kibiców pora rozgrywania meczu jest niezbyt atrakcyjna. W ostatnich latach można było się wręcz przyzwyczaić do tego, że spotkanie pomiędzy Realem Madryt a Barceloną odbyło się w godzinach wieczornych.
Należy zwrócić uwagę na to, że w Anglii niemal w każdej kolejce w sobotę jest rozgrywany jeden mecz we wczesnych godzinach popołudniowych. W miniony weekend można było na przykład o 13:30 obejrzeć ligowy hit – Manchester City vs. Liverpool. Kultura kibicowania w Hiszpanii wygląda jednak nieco inaczej niż w Anglii. Najważniejsze ligowe mecze są tam zazwyczaj rozgrywane wieczorem, jako wisienka – bądź jak kto woli, truskawka – na torcie. Dlatego też godzina El Clasico nieco dziwi.
