Powrót Sancheza do treningów nie jest taki oczywisty?

Alexis Sanchez

Od samego początku okna transferowego jesteśmy zalewani informacjami na temat ewentualnej przeprowadzki Alexisa Sancheza. Cała saga związana z Chilijczykiem ma tyle zwrotów akcji, że spokojnie można nakręcić o tym film. 

Sanchez w pewnym momencie był już praktycznie o krok od Bayernu. Nawet federacja piłkarska Chile już ogłosiła Alexisa piłkarzem „Bawarczyków”. Do transferu jednak nie doszło przede wszystkim z powodu wygórowanych wymagań finansowych samego zawodnika.

Cały czas Chilijczyk jest łączony z Manchesterem City. Pep Guardiola z otwartymi ramionami przywitałby swojego byłego podopiecznego. Również Alexis chętnie ponownie współpracowałby z hiszpańskim trenerem. Na taką transakcję nie chce zgodzić się Arsenal, który nawet nie myśli o sprzedaży najlepszego piłkarza do ligowego rywala.

Dwa kierunki dla Sancheza praktycznie zostały zamknięte. Wydawało się zatem, że zawodnik „Kanonierów” następny sezon rozegra dla londyńskiego zespołu. Po okresie stagnacji pojawiła się kolejna oferta – PSG wyraziło chęć sprowadzenia Chilijczyka.

Arsene Wenger od początku całej sagi cały czas powtarza, że jego piłkarz nie jest na sprzedaż. Innego zdania jest sam zawodnik, który jasno podkreśla, że chce grać w Lidze Mistrzów i walczyć o najwyższe cele.

Alexis Sanchez w niedzielę miał wrócić do treningów. Jego dłuższy urlop spowodowany jest grą w Pucharze Konfederacji. Podobnie postąpiono z Shkodranem Mustafim, który również występował w tym turnieju.

Kibice „Kanonierów z niecierpliwością czekają na powrót Chilijczyka. Jak się okazuje, Sanchez może nie pojawić się w ustalonym terminie. Zawodnik pokazał na swoim instagramowym koncie, że jest chory.

Oczywiście post piłkarza Arsenalu wywołał falę dyskusji na temat ewentualnego transferu. Wielu zaczęło twierdzić, że zawodnik „Kanonierów” nie pojawi się na treningu, gdyż chce wymusić transfer do PSG, a cała wymówka związana z chorobą jest tylko zwykłym kamuflażem.

Saga transferowa związana z Sanchezem cały czas nam towarzyszy. Nic nie wskazuje, że szybko się zakończy. Były piłkarz Barcelony najprawdopodobniej do ostatniego momentu będzie starał się wymusić swoje przenosiny. Czy Arsenal w końcu ulegnie?

ZGARNIJ DARMOWY ZAKŁAD
20 PLN W LVBET

Komentarze

komentarzy